Azjatycka pielęgnacja – 10 kroków do doskonałej cery

Autor: Weronika Król

Dlaczego azjatyckie sposoby na pielęgnację skóry robią taką furorę? Okazuje się, że Azjatki nie dopuszczają do kłopotów z cerą; ich główna zasada to przeciwdziałać pojawianiu się niedoskonałości, a nie walczyć już z tymi powstałymi. Taką prewencyjną pielęgnację warto zastosować u siebie. Dowiedz się, jak to zrobić, i w jaki sposób uzyskać nieskazitelną i świetlistą skórę.
Koreanki bardzo dużo uwagi poświęcają pielęgnacji i “monitorowaniu” stanu swojej twarzy, czyli działaniom prewencyjnym, które udaremniają niedoskonałością drogę do naszej skóry. Dzięki temu realnie wpływają na kondycję naskórka i dzień po dniu czynią go zdrowszym. Pełen rytuał pielęgnacyjny Azjatek ma aż 10 kroków. Myślisz, że jest czasochłonny? Okazuje się, że nie trwa on dłużej niż 10 minut, a ponadto nie wszystkie etapy należy przechodzić codziennie. Zaintrygowana?

Azjatycki majstersztyk – wielopoziomowe oczyszczanie

Dokładne, skrupulatne i bez pośpiechu – takie jest oczyszczanie twarzy z makijażu, brudu, kurzu i sebum. Azjatki wiedzą, że niedokładnie oczyszczona twarz jest przyczynkiem do problemów z cerą i ten aspekt traktują bardzo poważnie.

1. Demakijaż + olejek myjący [OCM]

Przede wszystkim zmyj make-up z oczu i ust. Płatki z płynem micelarnym przykładaj kolejno do powiek i warg. Pamiętaj, by nie trzeć powiek, lepiej przyłóż na nie wacik i odczekaj kilka chwil tak, by zmiękczył ona naskórek i nagromadzone na nim kosmetyki.
W ten sposób wacik ładnie chłonie pigment i do dokładnego starcia go wystarczy jeden ruch. Osobnym, czystym płatkiem możesz też przemyć twarz.

Na tym etapie większość z nas kończy już swój demakijaż, dla Koreanek jest to jednak dopiero wstęp, czyli pielęgnacyjne preludium. Tu najważniejszy jest olejek, którym musisz umyć twarz. Idealnie nada się do tego specjalna mieszanka olejków do OCM (oil cleaning method). Prym wiedzie w nim olej rycynowy, znany ze swych oczyszczających właściwości. Pozostałe oleje są dobrane do rodzaju i potrzeb skóry.
Olejek nałóż na buzie palcami i delikatnymi, okrężnymi, niespiesznymi ruchami rozprowadź na buzi. Następnie zwilż dłonie ciepłą wodą i po uzyskaniu emulsji oczyść skórę. Możesz też użyć do tego specjalnej, muślinowej ściereczki – zwilż ją i połóż na chwile na twarzy, a następnie z jej pomocą ścieraj olejek z twarzy. Czynność powtórz nawet 3-4 razy, jeśli skóra nadal jest niedostatecznie oczyszczona. Olejek genialnie rozpuści sebum i kolorowe kosmetyki. Okazuje się jednak, że Twoje oczyszczanie twarzy jeszcze się nie skończyło.

2. Oczyszczanie preparatem na bazie wody

W myśl azjatyckiej pielęgnacji – oczyszczanie twarzy olejami to wciąż za mało, by uwolnić ją od toksyn, smogu i wszelkich zanieczyszczeń. Sam olej – mimo iż tworzy na buzi okluzję zabezpieczającą przed wysychaniem – może przyciągać zanieczyszczenia. Warto go usunąć, domywając buzie specjalną pianką lub żelem. Kosmetyk musi być skomponowany z naturalnych składników. Spłucz go dokładnie, kończąc ten etap ochlapaniem twarzy zimną wodą tak, by pobudzić mikrokrążenie.

3. Złuszczanie – krok nieobowiązkowy

Jeśli tego wieczoru planujesz bardzo dokładne oczyszczanie twarzy – w Twojej pielęgnacji nie powinno zabraknąć peelingu. Czy wiesz, że Azjatki robią go codziennie?
Jeśli ta wizja lekko Cię przeraża – możesz poprzestać na dwóch razach w tygodniu: najważniejsze, by być systematyczną. Idealnie nadaje się do tego peeling enzymatyczny lub na bazie kwasów. W ten sposób pozbędziesz się martwego naskórka, spłycisz zmarszczki i zapobiegniesz niszczycielskiemu działaniu wolnych rodników.

4. Tonizowanie skóry i dobre pH

Jeśli traktujesz tonik jako zabytek z zamierzchłych czasów i nieistotny element pielęgnacji wiedz, że jest to duży błąd. Tylko tonik jest w stanie ukoić cerę i przywrócić jej prawidłowe pH więc zakwasić ją odpowiednio. Dzięki niemu skóra nie traci swojej bariery ochronnej i jest zabezpieczona przed negatywnymi czynnikami zewnętrznymi.

5. Esencja pielęgnacyjna, czyli przedsmak zaawansowanej regeneracji

Esencja to skoncentrowany kosmetyk, nieco bardziej gęsty niż tonik, o właściwościach odżywczych i regenerujących. Doskonale przygotowuje ona twarz na przyjęcie serum i kremu pielęgnacyjnego. Esencja zmiękcza naskórek, który staje się bardziej podatny na dalszą pielęgnację.

6. Serum lub ampułki, czyli intensywna rewitalizacja

Ich zadanie to silne odżywienie skóry nie tylko na powierzchni, ale w nieco głębszych warstwach. Serum czy ampułki doskonale radzą sobie z pierwszymi zmarszczkami lub innymi poważnymi problemami cery: przebarwienia, otwarte pory, naczynka, wykwity. Dobierz serum do potrzeb swojej skóry.

7. Maska w płachcie – torreador na skórne niedoskonałości

Maska w płachcie jest jak intensywny, regenerujący kompres, czy też opatrunek, poprawiający wygląd i stan skóry w zaledwie kwadrans. Te w płachcie są kultowym kosmetykiem przybyłym z rejonów Azji/ maska w płachcie ma więcej składników pielęgnacyjnych, te zaś są wodniste, więc działają mocniej i głębiej na skórę. Stosuj ją dwa razy w tygodniu lub jeśli jesteś zdeterminowana i masz sporo czasu – raz dziennie przez około 7 dni. To będzie istna metamorfoza dla Twojej skóry.

8. Krem po oczy

Azjatki stosują krem pod oczy już w wieku 25 lat. Ten pierwszy jest bardzo delikatnym, ale mocno nawilżającym żelem, który spowalnia procesy starzenia i opóźnia pojawianie się zmarszczek. Jeśli Twoja skóra pod oczami jest wiotka i skłonna do zmarszczek – raz w tygodniu nałóż na nią żelowe płatki pod oczy. Będziesz zdumiona efektem rozjaśnionej, wygładzonej skóry. Podobnie jak maski w płachcie – również żelowe płatki możesz aplikować codziennie przez około 7 dni – skóra przejdzie istną rewitalizację.

9. Nawilżenie na zakończenie

Nawilżenie to podstawa pielęgnacji i jest ono cenne nawet dla tłustej skóry, ze skłonnością do trądziku. Azjatki wiedzą, że przetłuszczanie buzi jest często wynikiem niedostatecznego nawilżenia, dlatego codziennie pamiętają o porcji dobrego kremu nawilżającego zaaplikowanego na twarz. Ty również go używaj, już po tygodniu zobaczysz różnicę w kondycji skóry.

10. Kosmetyk z filtrami UV

Słońce to wróg numer 1 dla naszej skóry. Nie tylko ze względu na poparzenia i choroby skórne, ale również dlatego, że mocno przyczynia się do starzenia i powstawania zmarszczek. Promieniowanie słoneczne czyni na naszej buzi nieodwracalne straty. Czy wiesz, dlaczego Azjatki mają taką jasną, alabastrową skórę? Ponieważ nigdy jej nie opalają i bardzo chronią ją przed słońcem. Rób to i Ty: zawsze wybieraj produkty z odpowiednim faktorem i regularnie nakładaj kolejne warstwy. Obecnie wiele podkładów czy kremów BB ma w składzie filtry chroniące przed słońcem. Stosuj je w pielęgnacji, a skóra odwdzięczy się pięknym wyglądem.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *